tak sobie myślałam. Kim ja jestem?
Odwracam głowę w lewo, widzę łóżeczko Bla i za drobniutkiej siateczki lekkie zarysy jej twarzy.
Po prawej mąż, ciężko oddychając, śpiący mąż, który zaraz po Bla
ululał się pod kołdrą zmęczony po 12-nasto godzinnej pracy.
I tak sobie myślę z niedowierzaniem że jestem już matką.
Matką prawie 2 letniej zdrowej ślicznej dziewczynki. Przecież jeszcze tak
bardzo dobrze pamiętam jak chodziłam do szkoły
bardzo dobrze pamiętam jak chodziłam do szkoły
z ciężka torba wypełnioną szkolnymi zeszytami.
Doskonale pamiętam też każdy kamień, kosz, plot który mijałam
w drodze do szkoły od przystanku. I jak o kiosk zahaczałam kupując fajki by móc palić je z koleżankami w szkolnej toalecie czy też w piwnicy u pana Władka.
Pamiętam dom rodzinny, jak bym wczoraj się przeprowadziła.
Pamiętam to wszystko jak by się działo jeszcze wczoraj,
Pamiętam dom rodzinny, jak bym wczoraj się przeprowadziła.
Pamiętam to wszystko jak by się działo jeszcze wczoraj,
a dziś jestem żoną i matką.
To jest troszkę jak amnezja ale z drugiej strony wręcz przeciwnie , bo przecież pamiętam doskonale moment gdy dowiedział się że zostanę mamą i jej kopniaki.
To jest troszkę jak amnezja ale z drugiej strony wręcz przeciwnie , bo przecież pamiętam doskonale moment gdy dowiedział się że zostanę mamą i jej kopniaki.
Pierwszy krzyk Bla, pierwszy posiłek, spacer, ząbek, pierwsze słowo ''mama" , pierwsze kroki.
Przez ostatnie trzy lata moje życie było spontaniczne i zaskakujące,
ale nie żałuje żadnej chwili:).
Przez ostatnie trzy lata moje życie było spontaniczne i zaskakujące,
ale nie żałuje żadnej chwili:).
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeśli Ci się podoba, zostaw coś po Sobie. :)