To właśnie jest nasza nowa miłość, ROWER.
Po dłuższych przemyśleniach Ma stwierdziła że to dobrze bo się przyda trochę ruchu i zrzuci może z kilo. :)
No tak, Ma kręci a Bla tylko sobie siedzi tak nie może być, ale przecież
nie przymocujemy dodatkowych pedałów dla Bla.
nie przymocujemy dodatkowych pedałów dla Bla.
Przecież to bla miała zlecieć z wagi a nie Ma.
Z roweru nie zrezygnujemy tak łatwo, w naszym harmonogramie znalazł się czas na długie spacery.
Właśnie dziś po kolacji był pierwszy, co prawda Bla troszkę protestowała i unosiła raczki do góry by ją wziąć na ręce.
Na scenie gwiazda południa :)
Właśnie dziś po kolacji był pierwszy, co prawda Bla troszkę protestowała i unosiła raczki do góry by ją wziąć na ręce.
Na scenie gwiazda południa :)
I na koniec kolacja niedawno odkryta jako przysmak dla Bla, czyli budyń w tym przypadku malinowy z mrożonymi owocami mmm...
Śliczna dziewczynka <3
OdpowiedzUsuń